Czas leci jak szalony, nie wiedzieć kiedy - wakacje minęły w mgnieniu oka i tak oto Maks zaczyna kolejny rok w przedszkolu - w grupie średniaków. Do przeszłości przeszło leżakowanie, jutro będzie zebranie, więc na pewno dowiemy się, co nowego będzie w grupie 4-ro latków. Eh... jeszcze kolejny rok w grupie 5-cio latków i do szkoły! Mi się w głowie nie mieści, jak czas szybko leci -za szybko!!!
Maks spędził bardzo aktywnie czas wakacji - był z jednymi dziadkami na wsi, potem był u drugich dziadków, był też wakacyjny wyjazd w góry i jednodniowe wycieczki... Działo się, oj działo! O nudzie nie było mowy :)
Beskidy ... wspinaczki, wędrówki, moc świeżego powietrza....
Głupie miny? A skądże ;)
Szukanie skarbów....
W Inwałdzie w mini zoo i w Parku Miniatur :)
W drodze na Babią Górę
...po drodze Sokolica 1367 m n.p.m.
Babia Góra!!! 1725 m n.p.m.
W drodze powrotnej do domu zahaczyliśmy o takie fajne miejsce z dużą ilością zabytkowych pojazdów. Maks był przeszczęśliwy! I deszcz mu nie przeszkadzał ;)
Fajny to był czas.... Dobrze, że zostają zdjęcia i wspomnień czar....
Pozdrawiamy!