Suwaczek z babyboom.pl
Suwaczek z babyboom.pl

poniedziałek, 5 grudnia 2011

coraz bliżej święta..... coraz bliżej święta......

Nadchodzi czas świąteczny - Mikołaj, Wigilia, choinka, śnieg, pierwsza gwiazdka, magia świąt... Wszystko będzie nowe dla Maksia, ciekawi jesteśmy jak zareaguje na pierwszy śnieg, ile zbitych bombek z choinki będzie miał na swoim koncie (chociaż to można przewidzieć, bo same plastiki będą :))), czy spodoba mu się prezent spod choinki... Teraz chyba bardziej my przeżywamy niż Maksio, ale z pewnością za rok Kulka będzie wszystkiego bardziej świadomy :) Tego też nie mogę się doczekać! 
Niestety żaden dziadek nie chce "robić" za Mikołaja, nie zapuszczają brody, nie chcą się przebierać w czerwone fraki... Ale ja popracuję - za rok nie ma wyjścia, któryś dziadek będzie Mikołajem, a może zafundujemy Kulce dwóch Mikołajów?! Już ja się o to postaram!
 
Tymczasem mamy naszego małego Mikołajka:  






A tutaj Maksio przy pierwszej tegorocznej choineczce razem z Ciocią i Zulą...




Pozdrawiamy Wszystkich podglądaczy, zaglądaczy, podczytywaczy ;) 

poniedziałek, 14 listopada 2011

szaleństwa Maksa i Roksi

Jak sobie pomyślę, jakiego czadu mogliby dać teraz Maksio i Roksanka spędzając znowu wakacje razem, to hm... byłoby ciekawie, oj bardzo ciekawie... Ostatnio mieli "randkę", póki co pod ścisłym nadzorem rodziców - wszystko pod kontrolą :) Ochoczo zajmowali się sobą, ganiali, wściekali, obserwowali. Fajnie jest poobserwować, jak dzieci się zachowują, jak reagują na siebie i uczą się, jak wspólnie się bawić :)  

Maks! Daj Buziaka!


Oj, Roksanko... wstydzę się trochę...


A kuku! Tu jestem! Teraz pokręć mnie na foteliku!


Ok, maleńka teraz moja kolej ;)


No dobra... Możemy razem... Ja z przodu


A teraz zmiana. I zrobię Ci masaż plecków Roksi ;)


O! O! Wujek Bodzio! Już jestem grzeczny! Eeeeeeee już się Ciebie nie boję :)))


KONIEC ale z pewnością CDN...

wtorek, 8 listopada 2011

ależ ten czas pędzi.....

Maksio za kilka godzin zaczyna 16 miesiąc życia. Nasze szczęście robi się niezłym rozrabiaką, wszędzie go pełno, od chodzienia przechodzi do biegania. Ostatnio jest nieźle rozgadany, mniej więcej w ten sposób: "tata tata tata ta ta tata" i tak może długo, bez przerwy. Trzeba mieć go cały czas na oku, wchodzi na krzesła w kuchni, a z nich na stół. Już nawet mysz nie jest dla niego straszna ;)
Generalnie jest na etapie "tata moim idolem". Najlepiej bawi się z tatą, jeździ samochodem z tatą, kąpie się z tatą, je to samo co tata, i buty taty też są fajne.



sobota, 29 października 2011

Nadrabiamy zaległości... spacery jesienne...

Parkowych historii ciąg dalszy. Tym razem z gołębiami w roli głównej. Po drodze zaplątała nam się nawet jedna wiewióra, co orzechy lubi :p No i co tu dużo pisać? Najlepiej sobie pooglądać :) Zainteresowanych zapraszam na fotorelację ;)















Pozdrawiamy słonecznie!

niedziela, 16 października 2011

Kulka uczy się samodzielności

Maks - nasz mały niejadek - podjął pierwsze próby samodzielnego jedzenia. I jak na niejadka przystało więcej było poza buzią niż w niej. Ale pewnie i małe łakomczuszki, początkujące w samodzielnym jedzeniu,  mają podobnie ;) No cóż tego co się działo nie da się opisać, więc zapraszam na fotorelację.




 

 






Cóż to była za przygoda!
A pomidorówka zdaje się, że smakowała :)

sobota, 1 października 2011

Kulka podróżnik

Byliśmy na wycieczce... Maksowi w Warszawie najbardziej podobała się Zula - pies i fontanny no i bieganie za gołębiami :) Kulka jest na etapie jak my idziemy do przodu, to on zdecydowanie ma inne plany i zazwyczaj do tyłu. Dziękujemy serdecznie za gościnę, pomoc i prezenty Cioci i Wujkowi. I oczywiście polecamy się na przyszłość :)))
Zapraszamy na fotorelację.




Miny z serii ja to chcę :)

 














 


Fajnie było. Na pamiątkę - na szczęście nie wieczną - przywieźliśmy mały katarek. To wszystko przez tą kapryśną czasami pogodę...