Maks - nasz mały niejadek - podjął pierwsze próby samodzielnego jedzenia. I jak na niejadka przystało więcej było poza buzią niż w niej. Ale pewnie i małe łakomczuszki, początkujące w samodzielnym jedzeniu, mają podobnie ;) No cóż tego co się działo nie da się opisać, więc zapraszam na fotorelację.
Cóż to była za przygoda!
A pomidorówka zdaje się, że smakowała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz