Pewnej majowej nocki moje drugie
małe szczęście zaczęło mnie informować, że to już czas... na przywitanie
się. Spokojnie (w miarę...) i bez nerwów (wielkich...) o godzinie ósmej
rano wyprawiliśmy Maksa z dziadkiem do przedszkola, a sami pojechaliśmy
do szpitala. O godzinie 10.30 na świat przyszedł nasz drugi synek -
Tymoteusz. Ważył 3920g i miał 59cm długości - duży chłopiec. W szpitalu
spędziliśmy przepisowy czas, maluszek nie miał nawet żółtaczki.
Pomyślałam
sobie, że skoro większość rzeczy - ubranka, zabawki, łóżeczko, wózek... Tymek
odziedziczył po swoim starszym braciszku, to Maks podzieli się ze swoim bratem również przestrzenią na swoim blogu.
Oto pierwsze chwile Tymka na tym świecie...
Start z Tymkiem mamy taki sobie, ale
miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Na przełomie czerwca i lipca Tymcio
trafił do szpitala. Przy pupie zrobił mu się ropień, który usuwany był
operacyjnie pod pełną narkozą. W szpitalu z małym spędziliśmy sześć dni.
Zabieg poszedł sprawnie, a Tymek dzielnie zniósł narkozę, brak jedzenia
przez ponad 12 godzin, wybudzanie i cały pobyt w szpitalu z wszelkimi
niedogodnościami. Mama też poradziła sobie całkiem dobrze. Tata dzielnie
nas wspierał. A Maks udał się na zasłużony wypoczynek po kolejnym roku w przedszkolu. Pojechał ze swoim bratem
ciotecznym i z babciami na wieś.
Tymciowa
pupa goi się dobrze, miejmy nadzieję, że ropień już do nas nie wróci...
Ranki już prawie nie widać. Za pół roku do ponownej kontroli.
Niestety to nie koniec przygód lekarsko - szpitalnych, które cały czas nam towarzyszą. Ale staramy się być dzielni. Dobrze, że Tymek niewiele rozumie, będzie mu łatwiej wszystko znieść. Damy radę!
Tymek rośnie, jest dużą kluseczką ;)
Niedługo skończy trzy miesiące. Waży 7500g, mierzy ok. 70cm. Pięknie gaworzy, spędza dużo czasu na zabawach, jest pogodny i uśmiechnięty. Ale jak sytuacja wymaga, to potrafi pokazać na co stać jego płucka ;)
czerwiec - lipiec - sierpień
Niestety to nie koniec przygód lekarsko - szpitalnych, które cały czas nam towarzyszą. Ale staramy się być dzielni. Dobrze, że Tymek niewiele rozumie, będzie mu łatwiej wszystko znieść. Damy radę!
Tymek rośnie, jest dużą kluseczką ;)
Niedługo skończy trzy miesiące. Waży 7500g, mierzy ok. 70cm. Pięknie gaworzy, spędza dużo czasu na zabawach, jest pogodny i uśmiechnięty. Ale jak sytuacja wymaga, to potrafi pokazać na co stać jego płucka ;)
czerwiec - lipiec - sierpień
Maksio - Tymek zdjęcia z podobnego wieku
I jeszcze kilka "słodkich" migawek...
I kto mówił, że Maks nie ma apetytu? I że sam nie potrafi jeść? ;)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz