Suwaczek z babyboom.pl
Suwaczek z babyboom.pl

wtorek, 7 maja 2013

eh! cóż to był za weekend!

Pierwsze dni maja może nie rozpieszczały za bardzo pogodą, ale postanowiliśmy je wykorzystać najbardziej jak się tylko da, spędzić je aktywnie i ciekawie.

Na początek pojechaliśmy do Babci Basi i Dziadka Rysia, gdzie wymienialiśmy opony w samochodzie... Oczywiście "zimówki" obowiązkowo trzeba było umyć...


podpisać...


 i potoczyć do garażu...


Następnie Dziadkowi Rysiowi pomóc przenieść wycięte brzózki z pola do pocięcia na opał.....


 A w międzyczasie trzeba było jeszcze pokazać tacie jak się porządnie myje szyby samochodowe!


 Na koniec pozwolili mi się trochę pobawić ;) A Dziadek powoził na taczce - świetna rozrywka i odrobina sportu dla Dziadka!


 Następnego dnia pojechaliśmy do Babci Krysi i Dziadka Lutka, gdzie rozpoczęliśmy sezon grillowy, czego oczywiście nie widać na załączonych poniżej zdjęciach ponieważ najlepszy na świecie jest rosołek, ziemniaczki i kotleciki :)



 A później oczywiście wożenie na taczce!


Kolejnego dnia trzeba było pojechać pomóc mamie w pracy, najfajniejsze było malowanie kredą po tablicy! Później obiadek i fruuuu do Nałęczowa.... Niech nikt nie myśli, że ten żółty motorek wystarczył, żeby tam dojechać ;)
Wieczorem przyszli do nas goście i było bardzo wesoło, bo byłem trzecim kotem ;)




Ostatniego dnia tego weekendu byliśmy w....... 
ZOO!


Najfajniejsze były małpki i plac zabaw!









Korzystając z okazji pojechaliśmy na Starówkę zamojską poganiać gołębie...


  i zjeść lody....


Czy Maksio był szczęśliwy w ten weekend? Czy te uśmiechy mogą kłamać? ;)))





POZDRAWIAMY NASZYCH PODGLĄDACZY - PODCZYTYWACZY!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz