Suwaczek z babyboom.pl
Suwaczek z babyboom.pl

wtorek, 3 maja 2011

wyprawa do Ogrodu Botanicznego

W sobotę niesamowitą niespodziankę zrobiła nam piękna pogoda, więc postanowiliśmy wykorzystać ten dzień w pożyteczny sposób i ruszyliśmy na podbój Ogrodu Botanicznego! Po śniadaniu zapakowaliśmy Maksia w wózek i ruszyliśmy w drogę. Pogoda wymarzona - piękne słońce, niebieskie niebo, ciepełko jak należy!

Maksio na początek postanowił nabrać sił i zapadł w drzemkę.


No a jak się wyspał Kuleczka to zwiedzaniu nie było końca. Wszystko było ciekawe. A najfajniej to jak rodzice prowadzili za rączki i sam mógł zwiedzać.


A jak nóżki rozbolały to można na chwilkę przysiąść w towarzystwie taty oczywiście :)


O! Tato! Patrz! Motylek leci!


A tu woda płynie.....


Hej! Ale fajnie jest!


Tupu tupu


O..... a co to?


Z mamą też zapozuję :)


Ja chcę iść! Niech ktoś mi pomoże!


I co? Jak nie na trawce to mnie w niezapominajki wsadzili. Co za życie!


No wystarczy, wystarczy... Ja chcę na rączki!


A oni mnie do wózeczka.....


Ale ja sobie sam poradzę i wstanę!


Nawet mama w końcu zdecydowała się pospacerować mnie...


I Michaś przyjechał. Wreszcie z kimś można pogadać normalnie ;)


Misiek! Widzisz to co ja? To perełka? Prawda?


E! Perełka! Widzisz jak Twój tata pije??


No! Hejnał już zagrał...... To idziemy dalej.....


Maksio.... A co my niby tu mamy szukać?


Nie wiem... Ale na pewno tego nie ma za Twoimi pleckami.


A! Weź mnie Maks podrap po lewej u góry! O tak!!


Michaś nudą wieje w tej trawie i kwiatkach......


..... weź się rozpłaczemy to nas zabiorą ;)))


To co limuzynki i jedziemy! Tak to można pożyć :)



A ząbki nadal wychodzą... i trzeba sobie jakoś radzić :)



Piękna pogoda w długi weekend dopisała jedynie w sobotę. Na dworze zabalowaliśmy do dziewiętnastej - super spędziliśmy czas! W niedzielę i poniedziałek byliśmy u dziadków na wsi, a dziś w Kazimierzu Dolnym i Nałęczowie, ale to już historia na kolejny wpis......
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz