Czas najwyższy nadrobić zaległości z wypadów na ranacza dziadków :) I tym razem jadąc na jedną wieś zahaczyliśmy i drugą... No wiadomo - wszyscy dziadkowie chcą się nacieszyć Maksem ;)
U drugich dziadków oczywiście czekał basen z ciepłą wodą! Oj było pluskanko! W basenie czekał na Kulkę tygrysek. Oczywiście musi być fotorelacja z basenowego szaleństwa...
Czy widzieliście kiedyś tygrysa bez ubrania? A dokładnie jego pupę bez futra? No to popatrzcie ;)
W przerwach kompanka były zabawy z Kubusiem Puchatkiem :)
No i jeszcze krótka relacja z kolejnego weekendu, w który niestety nie dopisała pogoda, która natomiast sprzyjała zabawom w domu i spaniu, chociaż i tak większość dnia Maks dotleniał się na dworze.
Dziadkowie przygotowali małemu piaskownicę i kupi wielki wiatrak, który Maksio traktował jak kwiatek, i podobnie jak inne rośliny wąchał. Musimy złapać na zdjęciu minę jaką robi Kulka, gdy wącha kwiaty :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz