To już dwa miesiące od ostatniego naszego wpisu! Dostaliśmy nawet upomnienie, więc wracamy po przerwie, mam nadzieję, że wakacyjny czas pozwoli nam na uzupełnienie zaległości :)
Maksio właśnie kończy swoją edukację przedszkolną w grupie mróweczek. Chłopak usamodzielnił się, chociaż jego samodzielność póki co widoczna jest bardziej w przedszkolu, a w domu niestety - mama ubierz, mama nakarm... ale popracujemy i nad tym :)
Ostatnio Maks ma sekrety - nie chciał powiedzieć babci, jak sobie rozbił kolanko, i w sekrecie mi powiedział, kto jest jego przyjaciółką. Słodko ;)
Zapraszam do majowego przeglądu zdjęć :)
A trochę się działo ...
Obcowanie z naturą to ważna sprawa, wycieczka do Kozienieckiego Parku Krajobrazowego...
Tutaj powrót do przeszłości, czyli Stężyca...
Na wsi u Babci i Dziadka nie ma nudy! Kalosze na nogi i do pracy :)
Trzy pokolenia :)
Wiosenna wymiana i mycie kół oraz samochodu to dobre otwarcie sezonu...
Przypłynęły też kaczuszki!
Na traktorze z mamą nie jest tak strasznie i głośno ;)
Jak widać u nas nudy nie ma!
To był telegraficzny skrót majowy. Dziękujemy za poświęconą uwagę :)
Pozdrawiamy serdecznie naszych gości i do następnego razu!
PS Jakiś czas temu Maksio zapytał: "Dlaczego chłopaki są kurami?"
Czy odpowiedź jest oczywista?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz