W maju była też wycieczka do Warszawy, pogoda trochę kapryśna była, ale jakoś daliśmy radę.
Punkty obowiązkowe na mapie Warszawy zostały zaliczone!
Stare Miasto i ganianie za gołębiami! Nawet słoneczko się pokazało...
Małe pozowanie :)
Pomiędzy punktami obowiązkowymi był oczywiście Mariensztat.... i wizyta u Cioci i Wujka :)
A mój osobisty mały powrót do przeszłości :) W tej fontannie jako dziecko się skąpałam i nie było to latem ;)
I na tle stadionu z tatą :) Ależ ten lizak pyszny!
Było też "keszowanie" w Markach przy zabytkowej lokomotywie...
Taka to była majowa wycieczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz